GRETSCH G5622T-CB, G5655T-CB

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki GRETSCH
Testy
2015-04-27
GRETSCH - G5622T-CB, G5655T-CB

Jakiś czas temu testowaliśmy w naszym redakcyjnym laboratorium model G5655T-CB Gretscha - tym razem mieliśmy okazję porównać dwa instrumenty "Electromatic Center Block" i oczywiście, nie mogliśmy takiej okazji przepuścić. Przed Wami Gretsch G5622T-CB oraz G5655T-CB!

Autor testu: Marcin Komorowski

Historia marki Gretsch sięga 1883 roku, kiedy to niemiecki emigrant Friedrich Gretsch rozpoczął produkcję instrumentów perkusyjnych, tamburynów i banjo w swoim małym sklepiku na nowojorskim Brooklynie. Ironią losu, dwanaście lat później wyjeżdża do ojczyzny, gdzie choruje i umiera. Losy firmy leżą od teraz w rękach jego piętnastoletniego syna. Jak wszyscy wiemy młody Fred Gretsch nie zawiódł i na przestrzeni pokoleń Gretsch stał się jednym z najpopularniejszych wytwórców perkusji, gitar i akcesoriów. Kiedy bierze się do ręki instrument marki z tak długą tradycją, warto prześledzić losy firmy. Jest to niezwykle inspirujące.

BUDOWA


Oba testowane Gretsche to modele semi hollow "double cutaway", czyli z podwójnym wcięciem w korpusie od strony gryfu. Pudła rezonansowe - ich boczki, tył i top - wykonane zostały z pięciowarstwowego laminatu klonowego. W centrum korpusu umieszczono lity blok świerkowy. Pierwsza różnica jaką można dostrzec to widoczne w modelu G5622T-CB otwory rezonansowe zwane "Cats-Eye" (Kocie Oczy - kształt ten zastosowany został przez firmę już w latach 30. w modelu archtop Synchromatic). Korpus G5622T-CB jest też trochę większy - 406 mm w stosunku do 343 mm szerokości w G5655T-CB, który kształtem (ale nie budową) przypomina model Jet.

W obu gitarach zastosowano mostki Adjusto-Matic, wyposażone w licencjonowane tremola Bigsby. Sposób ich zamocowania to kolejna różnica - w modelu G5622T-CB jest on zaczepiony na dolnej krawędzi korpusu (Bigsby B70), a w modelu G5655T-CB przykręcony poprzez korpus bezpośrednio do świerkowego bloku (Bigsby B50).

Trzecią różnicą jest ilość przetworników, a także ich model. G5622T-CB posiada trzy dwucewkowe pickupy Super HiLo’Tron - G5655T-CB ma dwie przystawki: Black Top Filter’Tron pod mostkiem oraz Super HiLo’Tron pod gryfem. Warto tu dodać, że przodkiem humbuckera Super HiLo’Tron jest legendarny Hilo’Tron, który był singlem o dość niskim poziomie wyjściowym, a nazwa HiLo nawiązuje do podkreślonego w nim wysokiego (Hi) i niskiego (Lo) pasma. Wszystkie przetworniki mają swoje własne potencjometry VOLUME, stąd w modelu "22" jest ich o jedną więcej. Reszta układu elektrycznego to gałka MASTER TONE oraz MASTER VOLUME - dodatkowy potencjometr głośności całej gitary, umieszczony na dolnym rogu. Dodatkowo, w modelu G5622T-CB zastosowano przełącznik ON/OFF dla środkowej przystawki, umieszczony na górnym rogu.

Oba instrumenty mają wklejane, klonowe gryfy o profilu "Modern Gretsch", będącym kompromisem pomiędzy "C" i "D", a także palisandrowe podstrunnice 320 mm (12,5 cala), wyposażone w progi Medium Jumbo i markery pozycji "Neo-Classic Thumbnail". Różnicą jest ilość progów - G5622T-CB posiada ich 21, a G5655T-CB ma ich o jeden więcej. Szerokość siodełka z syntetycznej kości, zamontowanego przy główce wynosi 42,8 mm, a skala obu instrumentów to 625 mm. Tak jak korpus, tak i główka jest w modelu G5622T-CB większa. Na obu zamontowano jednak ten sam hardware: chromowane, zamknięte klucze olejowe Grover Die-Cast. Dostęp do pręta regulującego relief gryfu zamaskowany został małą, plastikową zaślepką, przykręcaną na trzy śrubki. Gretsche G5622T-CB wyposażane są fabrycznie w struny o grubościach 011-049, a Gretsche G5655T-CB w struny 010-046.

WRAŻENIA


Oba instrumenty wykonane są bez zarzutu, a sposób wykończenia i stylistyka dobranego hardware'u od razu wprowadza nas w klimat retro. Te Gretsche zdecydowanie mają swój legendarny "vibe", o czym świadczyć może reakcja ludzi w naszej redakcji, kiedy tylko wyjęliśmy instrumenty z kartonów. Gryfy są bardzo wygodne, a dostęp do wszystkich pozycji bardzo dobry. Pomimo większego korpusu nieco lepiej układa się w pozycji siedzącej model G5622T-CB - w przypadku G5655T-CB korpus semi-hollow nie równoważy gryfu/główki i gitara ma tendencję do opadania w lewo. Niemniej na stojąco, przy gitarze zawieszonej na pasku, nie ma już z tym większych problemów, a jeśli wcześniej graliście na gitarach elektrycznych typu "solid-body", bardziej komfortowy okazać się może model z mniejszym korpusem.

Czas podłączyć instrumenty do prądu, wszakże nie stworzono ich do gry na sucho, choć i tu radzą sobie zaskakująco dobrze. Gretsch G5622T-CB podpięty do wzmacniacza gra właściwie jak pełnoprawne hollow-body - ów akustyczny pierwiastek jest wyraźnie słyszalny w ataku, nawet na barwach przesterowanych. W przypadku G5655T-CB jest go zdecydowanie mniej, aczkolwiek nadal słychać charakterystyczne "puknięcie". Pamiętajmy też, że do tych gitar założono struny o różnych grubościach, więc nie da się tego do końca porównać. Warto jednak podkreślić, że dzięki krótszej skali (625 mm) założone w G5622T-CB "jedenastki" czuje się pod palcami dość komfortowo i nie ma się wrażenia, że są twarde.

Przystawki mają wyraźny, ciepły dół i sporo góry, jak na konstrukcję typu humbucker. Ma się przez to wrażenie wycofanego środka i bez skręcenia nieco gałki TONE, przester na przystawce pod mostkiem może być nieco "bzyczący". Z kolei na pickupie pod gryfem, ta cecha Super HiLo- ’Tronów staje się zaletą - można tutaj nie tylko zagrać piękną rockową balladę lub jazzowy standard, ale także lejące się solo, jeśli włączymy mocniejszy drive. Mam wrażenie, że charakter tych przystawek leży gdzieś w połowie drogi pomiędzy humbuckerami i singlami, co czyni je bardzo uniwersalnym rozwiązaniem.

PODSUMOWANIE


Gretsche G5622T-CB oraz G5655T-CB, należące do linii Electromatic Center Block, to propozycja niezwykle interesująca dla każdego, kogo nie stać na instrument z droższej kolekcji Professional lub US Custom. Dzięki przeniesieniu produkcji do Korei udało się znacząco obniżyć koszty, przy zachowaniu cech, które czynią Gretscha "Gretschem". Oldschoolowy charakter, rasowy hardware, przetworniki zestrojone z duchem marki - to wszystko czyni te instrumenty unikalnymi. Praktyka pokazuje, że mogą być też bardzo uniwersalne i odnajdą się dobrze w spektrum barw od cleanów po hi-gainy. A jeśli mielibyśmy tutaj w redakcji dokonać jakiegoś subiektywnego wyboru pomiędzy tymi dwoma ślicznotkami, wybralibyśmy... G5622T- CB. Tak, wiemy - o gustach się nie dyskutuje.

korpus: 5-warstowy laminat klonowy,
centralny blok świerkowy
gryf: klon, wklejany
podstrunnica: palisander
progi G5622T-CB: 21, Medium Jumbo
progi G5655T-CB: 22, Medium Jumbo
skala: 625 mm
mostek: Adjusto-Matic
tremolo G5622T-CB: Licensed Bigsby B70
tremolo G5655T-CB: Licensed Bigsby B50
przetworniki G5622T-CB: 3x Super
HiLo’Tron
przetworniki G5655T-CB: 1x Super
HiLo’Tron, 1x Black Top Filter’Tron
potencjometry G5622T-CB: 3x
VOLUME, 1x MASTER VOLUME, 1x
MASTER TONE
potencjometry G5655T-CB: 2x
VOLUME, 1x MASTER VOLUME, 1x
MASTER TONE
przełączniki G5622T-CB: 3-pozycyjny
(wybór przystawki), 2-pozycyjny ON/
OFF (środkowy pickup)
przełączniki G5655T-CB: 3-pozycyjny
(wybór przystawki)


Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt